Jednym z podstawowych narzędzi, które możemy znaleźć w mieszkaniu, a konkretnie w kuchni jest mikrofalówka. Wyobraźmy sobie jakby wyglądało nasze życie bez tego sprzętu. Wystarczy nawet fakt, że wracamy zmęczeni po całym dniu do domu i nie chce nam się gotować obiadu, więc cokolwiek wkładamy do mikrofalówki, aby było na szybko. Maksymalnym objawem tego, może być tzw. szybka zapiekanka czy tost. Robimy kanapkę, smarujemy masłem do tego ser, szynka może jakieś warzywa i pół minuty w mikrofalówce. Danie gotowe. Na koniec wystarczy tylko posmarować keczupem dla podkreślenia smaku. Jest to danie dla leniwych, którym nie chce się już nic innego przygotować. Można wymienić jeszcze wiele innych da ń na szybko, które nie wymagają od nas długiego czasy gotowania. Mikrofalówka także umożliwia podgrzanie obiadu, który ugotowaliśmy dzień lub dwa wcześniej. Przecież nie jest powiedziane, że musimy codziennie gotować. Wystarczy zrobić większą ilość danego dania i zostawić ją na pozostałe dni. Tak robi wiele osób.

Dzięki temu można zaoszczędzić wiele czasu. Jest to oczywiste, że danie podgrzane w mikrofalówce nie jest taki dobre, jak to świeżo ugotowane, ale wiele nam upraszcza i ułatwia. Jednym z dań, które może udowodnić, że świeżo ugotowane jedzenie jest najlepsze, są pierogi. Nawet, jeśli je podgrzejemy na wrzącej wodzie, top ich konsystencja i smak będą inne, niż te z mikrofalówki. Pierogi podgrzane w mikrofalówce są bardziej gumowe i nie mają takiego wyraźnego smaku. Bez porównania. Jak widać umożliwia nam ona wiele. Zwłaszcza w dobie dzisiejszych czasów, kiedy każdy jest zabiegany i nie może sobie pozwolić na codzienny świeży obiad, to podgrzanie dania na szybko skraca czas wykonania. Jednak czy w każdym domu jest mikrofalówka? Prawdopodobnie, ciężko byłoby znaleźć mieszkanie, w którym nie ma tego sprzętu. Jest to praktycznie podstawa. Jednak jest to spotykane w domach strasznych osób, które mimo wszystko preferują samodzielne ugotowanie. Może przyczyną jest tradycyjne podejście do życia i spożywani posiłków.